Zgodnie z regulaminem, ponosze całą odpowiedzialność za to co mi się stanie, dlatego dziękujemy inpektorowi za wysiłek Kiciak ty naprawdę nie wiesz o czym mówisz. Nawet nie wiesz jak wygląda nasz "nowy" lasek (teraz jest lasek i piachy) i w dodatku próbujesz na wcisnać że granie shotem/pistoletem jest bardziej honourz. Pokaż mi na ruinkach zajście bazy od tylu i z boku (tej którą widać pierwszą jak się idzie na miejsce) to może ci uwierzę. Jeden spory minus lasku to "trwałość" osłon, zazwyczja da się przestrzelić krzaki i może kulka trafi osobe stojącą za nimi (pod warunkiem że ją najpierw zauważymy).

PS Jeśli już tak czepiasz się broni to na ruinkach moja średnia to chyba 2-3 osoby na rundę, jak stałem na dachu to chyba cały wasz team polegl. W lesie zazwyczaj trafię jedną osobę a potem dostaję. Nie rozumiem jak w ogóle można porównywać las i ruinki pod względem kamuflarzu, to zupełnie inna klasa.

Kiciak napisał:

Asma dobrze pamiętam tą miejscówke w dole pełną krzaków, drzew i tego typu pierdół... Ale tam można było stać metr od przeciwnika, a to już lekka przesada.

i wlasnie tu sie mylisz, bo przed chwila anpisalem ze NIE CHODZI O TA MIEJSCOWKE W DOLE.

stojac na ruinkach Pazer ma zasieg na polowie planszy, wiec chodzby gral na slepo i tak wygra praktycznie zawsze. jak ktos go ubije to fartem. inna sprawa ze ten teren miedzy budynkami jest malutki, a niektorzy nie lubia natyakc sie na kalasza wycelowanego w nich z odleglosci 2 metrow. wiem, bo dostalem. w lesie teren jest wiekszy, wiec niet rzeba az tak bardz sie bac:D poza tym w lesie na nowym miejscu masz i krzaki z 2-3stron i czyste polany tylko z drzewami wiec kto co lubi. poza tym.. w lesie trudniej nas wypatrzec przez kamuflarz:D jakby nie bylo flectarn jest przystosowany do lasów. zwlaszcza jesienia.

Pazer! "Zgodnie z regulaminem, ponosze całą odpowiedzialność za to co mi się stanie, dlatego dziękujemy inpektorowi za wysiłek"  ale:
1. nie masz 18stu lat, wiec jak Ci siue cos stanie to przejebane bedziemy miec tez my.
2.nawet jesli argument 1 do Ciebie nie trafia:  ponosisz odpowiedzialnosc za to co Tobie sie stanie. ok. ale jesli wjedziesz na ten daszek i sie zawali to jaka masz pewnosc ze nikogo nie rpzygniecie? skad wiesz ze np. ja czy fala czy ktokolwiek inny nie bedzie akurat chowal sie za murem i strzelal z okna pod toba? albo nie ebdzie szedl po kulki? i co wtedy? Ty jestes ciezko ranny, druga osoba przygniecieona i ciezko ranna moze anwet nie zyje. i? Ty nie amsz 18stu lat wiec to Twoja matka pojdzie przed sad. a za spowodowanie smierci(nawet nieumyslne) sa duuze wyroki. a przy okazji reszta tez bedzie miala przesrane.

Śledziu napisał:

art. regulaminu
2. Ostrzegamy innych o niebezpieczeństwach jakie zauważyliśmy na miejscu strzelania, tj. o dziurach, wystających prętach itd. (...) dlatego powyższa zasada nie zwalnia nikogo z obowiązku myślenia, rozważania skutków swoich działań i brania za nie odpowiedzialności!

Żeby myśleć trzeba mieć wiedzę, a z tego co ja wiem to dach nie stwarza żadnego niebzpieczeństwa.

70 lat to nie jest aż tak dużo. Jest miejsce schadzek ludzi z południe i jakoś te ruinki to wytrzymują. Spójrz na miejsca gdzie się coś zawaliło, zasypane ziemią na której rośnie trawa. Co miało się zawalić to już to zrobiło. I słowa końcowe - jedna osoba to nie jest tak dużo, a to pięterko jest z cegły i nie może być spruchniałe ;P