Jetstem jak najbardziej za, a jak byśmy grali w mniejszej grupie (naszej przykładowo) to musimy wykorzystać to wzgórze do rozgrywki, jest boskie ^^... A co do Ciebie Hubus... Każdy mógłby napisać jak ty , czas wybrac sie do sklepu i kupić sobie kulki, a przestać w końcu żydzić... No i asma wisisz mi jednego hi-capa ...

1. Asma
2. Hubus
3. Kiciak

(mozna by sie wybrać też na ruinki południowe jeżeli bylibyśmy tylko my. Bo w lasach wkurwia mnie troszke zbyt duży teren działań...)

no... Ja chętnie kupie parę rzeczy na taiwangun... To robimy zbiorowe zamówienie?

zamowienie bedzie, bo ja etz jade na ostatkach.. i kiciakowi i hubusowi wisze op hicapie wiec lajt:D batke ci naladuje.
gramy w lesie, sprobojemy zagrac bardziej taktycznie (bez komentarzy please:D) moze jakis maly scenariusz...
sie zobaczy. na razie trza zebrac osoby.

nie no panowie.
tak byc nie moze..
zapisalem sie na strzelanke do RGTSu na lasek na józefowie, bo widze ze nie chce wam sie zbytnio dup ruszac.. 4 osoby?? oj... nie podoba mnie sie to..

Aleś teraz Asma zamulił ... Jeden dzień jest ten temat a ty już uciekasz do rgts, gratuluje... Jak wolisz zagrać z nimi to po prostu to napisz, a nie wymyślasz jakieś chujowe powody <lol2>

a pozatym u nich też póki co są 4 osoby... coś kiepski z Ciebie komediant .... ;]

Ostatnio edytowany przez Kiciak (2008-12-02 21:20:10)

Hmmm...

"1. Asma
2. Hubus
3. Kiciak
4. Fala
5. Ryba "

Chyba się zapisałem, prawda :>? I to jeszcze przed tym jak Asma to napisał.
A o dodatkowy balet to pomyliły mi się terminy, i dziemy wszyscy w trójkę tam za dwa tygodnie ;>

hubus napisał:

po 18 cezara jest 18 agnieszki

przez tą twoją wypowiedź pomyślałem że balet jest w ten sam weekend o to też ten rozgłos
, wiec nie wiem o co zrzuta do mnie, a co do Asmy, to i tak go kofffam (& jeszcze bardziej za to co ostatnio zrobił z pewną nielubianą panną )

i kiedy pisałem coś w stylu "nie umiesz niczego zorganizować", Hubus walnij sobie puchy i wrzuć na luz :], a co do twojego opisu nie zapominaj jeszcze o mnie ]:->

Ostatnio edytowany przez Kiciak (2008-12-02 22:08:52)

tzn ze mna jest tak, ze to nie zalezy ode mnie mam chec sobie postrzelac i sie z wami spotkac ale sie nie wpisuje poki co

czyli gdzie i o której???

Ludzie, dla mnie to było jedno z najlepszych asg w życiu Te matrixowe uniki i jeden kill z kolby na pewno zapisze mi się na długo w pamięci. Poza tym jako drużyną nauczyliśmy się że rush to tez metoda i że zawsze trzeba flankować (oprócz 2 pierwszych rund to bez flankowania nie mogliśmy z nimi wygrać). Wystaczy dopracować flankowanie, bo często flanka spóźniała i ci co mieli zająć wroga ogniem gineli. Jeszcze tylko filip czasami się boi za bardzo i ucieka za wcześnie (to apropo tej akcji przy lini piachów, przznam że nie wiem jak to dokładnie wyglądało z twojej strony ale z mojej strony to powinieneś tam zostać i napierdalać do nich ile wlezie [a asma powinien był ci pomóc bo mam mniejszy zasięg]). Natomiast runde później w piękny sposób z filipem rozgromiłem sake (ten w multikamo), gdy chciał nas oflankować.

Ogólnie zajebiście nam to wyszło, a przecież jesteśmy początkującym teamem